niedziela, 10 lutego 2008

Także depresyjnie...

choć z jesieni...

4 komentarze:

Karska pisze...

Faktycznie depresyjne.

lavinka pisze...

To była połówka jesieni, wszystko wyglądało tak jakby miało sie poddać hibernacji :)

Karska pisze...

Dla mnie to taka maź we śnie... żyjąca, zbliżająca się do moich stóp uwięzionych w jakiejś szczelinie... ;)

lavinka pisze...

No widzisz... a to żyje... i ma się całkiem dobrze... tyko forma taka jakaś... pierwotna...