Też trzymam zasuszone rośliny w książkach, ale czterolistnej koniczyny nie mam. Ta roślina wbrew pozorom koniczyną nie jest :) Ale bardzo przypomina, z braku innej hodujemy na szczęście :) Tyle,że tam wszystkie liście są czterolistne i bardzo duże, 5, 6 cm :)
2 komentarze:
Przyda się...na szczęście oczywiście. Właśnie przypomniałem sobie, że taka koniczynka jest zasuszona w jednej z moich książek...tylko której?
...po 10 minutach...
Jest! "Sto lat samotności" Marqueza, str. 113.
Też trzymam zasuszone rośliny w książkach, ale czterolistnej koniczyny nie mam. Ta roślina wbrew pozorom koniczyną nie jest :) Ale bardzo przypomina, z braku innej hodujemy na szczęście :) Tyle,że tam wszystkie liście są czterolistne i bardzo duże, 5, 6 cm :)
Prześlij komentarz