niedziela, 1 czerwca 2008

Znowu zapomniałam...

... a mam na końcu języka co to. Jeden z ostatnich nabytków.
Apdejt
Pigwa! Genowefa Pigwa to jest! :)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

jak mam się grzebac w HTML`u to zrezygnuje, :)tez nie wiem co to za kwiatek :)

Anonimowy pisze...

Nigdy nie wiem na któty Twoj blog odpowiadac, chodziło mi raczej o koncepcje drugiego bloga, na tamtym tez mam sporo Warszawy, ale niech juz zostanie jak jest. Nie było filtra, czasem warto nastawic tryb nocny i mozna jeszcze EV zmniejszyc na maksa, mozna uzyskac ciekawe efekty :)

Marek Miller (eM) pisze...

mmmm, pigwówka, mmmmm. Super napój na jesienne stany depresyjne