poniedziałek, 28 lipca 2008

Kilka chwil z kamyczkiem irlandzkim...

... kolekcja zewnętrzna, która miałam okazję przyłapać trzecim okiem :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fajny kamyczek, jak tygrysie oko, ale chyba irlandzkie nieco wyblakle :)
tez lubie rozne ciekawsze okazy zbierac :)

lavinka pisze...

Też kiedyś lubiłam, przez całe dzieciństwo zbierałam, nawet mi babcia z Włoch przywiozła kawałki rudy (chyba żelaza, bo mają takie srebrne płatki). Potem miałam ich nawet za dużo, więc zrobiłam przesiew. Muszę się kiedyś zebrać i pofocić to co mam w szufladach po kątach pochowane :)