poniedziałek, 1 września 2008

Dziwna dziwość

...czyli c.d. nienazwanej flory w moim ogrodzie. Niby nic a oko cieszy.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciekawe kolory ma ten kwiatek:) Chyba bardzo delikatny?

lavinka pisze...

Nawet nie bardzo. To znaczy w tym roku robale, grzyby i inne szkodniki żarły nam wszystko na działce bez wyjątku, ale przetrzymał. Gorzej z iglakami, dwie poszły do kasacji, kilka trzeba będzie popodcinać...

Anonimowy pisze...

U mnie dwie tuje zeschły, skalniak poszedł w badyle, a o różach to wolę nic nie mówić. Będzie roboty za miesiąc-dobra ucieczka od szkolnego krzyku:)

lavinka pisze...

Klimat się zmienia na bardziej wilgotny. To się odbija na wrażliwszych roślinach. Za to różaneczniki, azalie, peonie i hortensje dały rade. Trzeba je było pryskać na grzyba i nawozić, ale nie schły jak parę lat temu podczas serii upałów.