niedziela, 1 marca 2009

No to śruba!

Na początek trzy punkty ostrości, a potem reszta. Pierwsza przymiarka do kadrów. Taka sobie, ale więcej mi się nie chciało ;)






7 komentarzy:

Agnieszka Dąbrowska pisze...

Gdyby nie wczorajsza zapowiedź za Chiny ludowe nie wpadłabym co to jest. No może dwa ostatnie zdjęcia są jakąś podpowiedzią...
Foty super!

lavinka pisze...

Robienie z fotografii makro nie-sztuki z założenia, daje wiele możliwości szukania niezwykłości w formach oczywistych. Im mniej się człowiek wysila, tym ciekawsze zdjęcia wychodzą. Z tym że... ostatnio trochę się wysilam i dlatego nie jestem zadowolona z efektu. Brakuje mi spontaniczności i świeżości amatora ;)

Anonimowy pisze...

No i wcale nie mam kulinarnych skojarzen dzisiej i widzac te srube, koajrzy mi sie ona raczej ze sprzetem plywajacym... z taka sruba okretowa :)

lavinka pisze...

No to widzę,że na makrotece są dwie frakcje. Wilki Morskie i Mistrzowie Kuchni :)

Fabrizio Zanelli pisze...

The second from top it's a perfect D.O.F. (deep of field). Anyway I like these macro :-)

lavinka pisze...

I try to know how, but I do not have new ideas to the macro photos. ;)

Anonimowy pisze...

Jak byłem mały to zawsze mnie nurtowała taka śruba:)
Lubiłem patrzeć jak babcia kręci maszynką...ech wspomnienia...