piątek, 11 września 2009

Cobra na parapecie

Kolejny geokret w rodzinie. Pochodzi z Włoch i ma ponad 20 lat. Nieźle jak na gumowego węża. ;)

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No to jest juz dorosły :)

lavinka pisze...

Jak na zabawkę to nawet w wieku emerytalnym ;)

Anonimowy pisze...

Heh. Dobre:)), ale czym go tak wkurzyłaś że taki czerwony:)))
Pozdro.

lavinka pisze...

Ugotowany, jak raki ;)

Robert Trzciński pisze...

Fajnie, bo pasuje do tła. Szczerze? Trochę uważam, że nie potrzebnie w tytule napisałaś o tym parapecie... Dlaczego? A bo tak to było by można się zastanowić "co to za intrygujące tło".

lavinka pisze...

Może faktycznie. Ale sama Cobra w tytule tak trochę łyso wyglądała :)

Hagen pisze...

Czerwony, pewnie jadowity i trujący :)

lavinka pisze...

A dzie tam, miły przyjemny i zawiązuje się w supełek ;)