wtorek, 29 września 2009

Kret z glizdą

Ostatnimi czasy znalezione geokrety przyczyniają się do rektywacji makroteki ;) Kret z Glizdą został znaleziony w kanale technicznym po Dworcem Zachodnim i zawieziony został do Olsztyna, do okolic Kaplicy Jerozolimskiej.

9 komentarzy:

Yacek pisze...

jakie to dziwne rzeczy mozna znalezc na terenach PKP, ja kiedys znalazlem sztuczne szczeki, caly komplet, gora i dół bez ani jednego ubytku :) Tez sie tym znaleziskiem pochwalilem na blogu ale to juz dawno bylo :)

lavinka pisze...

Ja to znalazłam w keszu, pzreznaczonym do zostawiania takich małych rzeczy ;)

Anonimowy pisze...

Fajny cudak, on te glizde prowadzi cz ją przygniata?
Pozdrowionka.

Anonimowy pisze...

Fajna figurka, sama takie lubilam i kupowalam dzieciom te smieszne jajka z niespodzinka, zawsze wage sprawdzajac czy aby dobrze ciezka, zeby w srodku byla akutalna figurka... do dzisiaj mam nawyk obdarowywania dzieci tymi jajkami z czekolady z zabaweczkami w srodku.
Czy ten krecik to tez z jajka?

lavinka pisze...

@Renia I Jarek: Wyprowadza jak psa ;)

@Wildrose: Niestety nie wiem, nie ja zakładałam tego geokreta. Ale to prawdopodobne. Teraz jest chyba seria z hipopotamami.

Anonimowy pisze...

Nie wiem jaka teraz seria, musze sprawdzic, bo dawno nie kupowalam a jesli to nie bylo figurki, a kreci wyglada jakby z jajka sie wyklul :)

Anonimowy pisze...

Lav. Jest konkur warszawa retro, masz mase fotek o Stolycy może Cię zainteresuje http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9666

lavinka pisze...

Nie robię artystycznych zdjęć, więc w tym konkursie nie mam szans, ale rozgłoszę na gtwb, może się ktoś skusi :)

Hagen pisze...

Od razu humor mi sie poprawił :)