"Maszynko ma, ty mi służysz wciąż znakomicie, i ty i ja zawsze razem płyniemy przez życie, a kiedy obmyślam menu, to przez kuchnię w natchnieniu, że tak powiem jak anioł płynę, idę, biorę maszynkę w ręce i na niej kręcę: wołowinę, baraninę, cielęcinę..."
No niestety madre mnie zmartwiła, stara maszynka wyleciała przy okazji porządków świątecznych. Została się nowa,ale w niej sporo plastiku. Nie wiem czy coś wyjdzie...
7 komentarzy:
Szczerze? Ohydna - błe, fuj...! Hehe.
No wiem, nie jest fotogeniczna,ale ma piękne wnętrze i osobowość ;)
Jest cool! Mój koci sierściuch miałby z nią pierwszorzędną zabawę
Rzeczy dnia codziennego...Kiedyś słyszałem o osobowości maszynki do mięsa:)
Maszynka do mięsa! Muszę ją odkurzyć i sfocić :)
Liczę na to...:)
"Maszynko ma, ty mi służysz wciąż znakomicie,
i ty i ja zawsze razem płyniemy przez życie,
a kiedy obmyślam menu, to przez kuchnię w natchnieniu, że tak powiem jak anioł płynę,
idę, biorę maszynkę w ręce i na niej kręcę: wołowinę, baraninę, cielęcinę..."
To tak na marginesie:)
No niestety madre mnie zmartwiła, stara maszynka wyleciała przy okazji porządków świątecznych. Została się nowa,ale w niej sporo plastiku. Nie wiem czy coś wyjdzie...
My na maszynce robimy głównie kotlety mielone :)
Prześlij komentarz